środa, 9 marca 2016

Włosy,włosy,włosy...

Witam Was ponownie dzisiaj w moim drugim już poście, ale pierwszym dotyczącym porad.
Zacznę od włosów, zapewne każdej z nas marzą się długie gęste niezniszczone włosy, mi także. Mam na to doskonały sposób jeśli któraś z Was używa produktów niżej opisanych przeze mnie zapewne wie, że są rewelacyjne i JA nie wyobrażam sobie już bez nich codziennej pielęgnacji. Mowa jest o korze dębu, którą płuczę włosy przynajmniej raz w tygodniu 2 saszetki kory na jedną szklankę (tyle w zupełności wystarcza na moje półdługie włosy) zalewam gorącą wodą przykrywam talerzykiem i czekam do wystygnięcia wody, wtedy płuczemy naparem włosy i myjemy głowę, kolejną rzeczą która jest rewelacyjna dla moich włosów jest olejek z rosmmanna. Nakładam go co drugi dzień, zostawiam na całą noc, a rano zmywam, po umyciu głowy włosy są rewelacyjne, tak naprawdę wystarczy wysuszyć głowę i same się układają przynajmniej na mojej głowie :) Produkty te stosuję około 2 miesiące i naprawdę gorąco polecam na zniszczone przesuszone włosy, tylko dajcie sobie trochę czasu nim efekty się pojawią, ale pojawią się na pewno :) Pozdrawiam  E.
Do kupienia w aptekach - cena ok. 5 zł 

cena ok. 14 zł

1 komentarz:

  1. Z miłą chęcią wypróbuje :) Świetny blog na pewno będę zaglądać!

    OdpowiedzUsuń